Sinedd Winchester
Uczeń
Age : 28
Skąd : NY
Liczba postów : 10
Join date : 15/04/2013
 | | Temat: Sinedd Winchester Pon Kwi 15, 2013 5:10 pm | |
|  SINEDD WINCHESTER Rory TorrensImiona: Sinedd Nathaniel Joshep Octavian
Nazwisko: Winchester
Data i miejsce urodzenia: 31 lipiec, 1995 rok, NY
Klasa:VI
Bractwo: Lisy
Status społeczny: Zamożny
Rodzina:
Anthony Steven Wolfgang Octavian Winchester – Ojciec Sinedd’a, który na „drobnym ”handlu narkotykami dorobił się spokojnej fortuny, która zapewnia jemu i jego dzieciom dość zamożny, wygodny żywot. Radosny, stosunkowo młody człowiek, który urodą i charyzmą zdobył sobie serca już nie jednej panny. Mimo ogromnej niechęci do statkowania się, jest dobrym, choć trochę nierozważnym ojcem.
Cholmondeley Octavia „Dolly” Winchester – Młodsza, bo piętnastoletnia, siostrzyczka Sinedd’a. Jest optymistycznym, wiecznie zakręconym i nieco pustogłowym stworzonkiem, które potrafi zjednać sobie wszystkich. Uwielbia wszystko co dziewczęce. Dziewczyny z resztą też. Jak brat, jest homoseksualna.
Wygląd: 
Czy Sinedd jest przystojny? Cóż, według chłopaków, z którymi się umawiał jest. Według chordy dziewcząt z rodzinnego Nowego Yorku również. Spróbujmy ocenić, czy mieli rację.
Młody Winchester ma sto osiemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu, czyli nie za mało, nie za dużo. Szczupły jest, nawet bardzo, ale powód tego jest dość prosty: Sinedd cierpi na bulimię, innymi słowy najpierw nawpierdala się ile wlezie, a potem WC, I’M COOOMIIINGGG! Oznacza to też, że jest wiecznie niezadowolony ze swojej sylwetki i dąży do niemożliwej doskonałości.
Włosów chłopak ma mnóstwo. Są gęste, ciemne (brunet to, czy szatyn? Kto wie, ważne, że ładne) i zawsze ułożone w pozorne „nie obchodzi mnie jak wygląda moja fryzura”. Bardzo miło się je też targa, ale tego nie radzę. Chyba, że masz ochotę stracić ważną dla siebie kończynę.
Oczy Sinedd’a są takie… Zwyczajne. Nie mają jakiegoś epickiego super odcienia, w którym tonęłaby cała populacja tego świata. Właściwie, nawet trudno określić ich kolor. Szaro-niebieskie? Niebiesko-zielone? Zielono-szare? Oceńcie sami.
Usta natomiast są prawdziwą chlubą siedemnastolatka. Pełne, o doskonałej linii wargi i idealne do całowania. Może nawet będziesz mieć okazję spróbować.
Następną rzeczą, prócz urody i ubioru (wybieranego najczęściej metodą chybił-trafił z przepełnionej szafy + glany albo Conversy) jest chód Winchestera i dlatego postanowione zostało przeznaczyć dla niego osobny akapit. Sinedd bowiem kuleje na prawą nogę. Powód? Zawał mięśnia czworogłowego uda, like a House. To podobieństwo obejmuje również chroniczne bóle, żeby nie było nieścisłości.
Charakter:
Sinedd jest... Trochę jak wyżej wymieniony doktorek. Cyniczny, często niepoważny, wiecznie cierpiący i… wrażliwy. Nawet bardzo. Właściwie, boi się wszelkiego zaangażowania i związaną z tym perspektywą późniejszego bólu, gdy coś pójdzie nie tak. Nie zmienia to jednak faktu, że jest chamem, dupkiem, bucem… Oh nazwijcie to sobie jak chcecie, każde miano pasuje. Nie przejmuje się konsekwencjami swoich czynów, robi dokładnie to co mu się żywnie podoba. Nie uznaje czegoś takiego jak zasady. Ba, przez swoje kalectwo wręcz sądzi, że wszystko mu wolno i mu się należy. W końcu, jest tylko biednym chłopcem, pokrzywdzonym przez los. Ups, dostałeś jego laską? Pamiętaj, nie wolno być złym na kaleki! To jak zbicie szczeniaczka, a u tego u góry liczy się poczwórnie!. Innymi słowy, Sinedd często wywołuje u ludzi poczucie winy i dzięki temu, zazwyczaj, dostaje to co chce. Sprytnie wykorzystuje słabości innych ludzi, a tymi którzy się nad nim litują, w duchu gardzi. Wykorzystuje ich i gardzi ich słabością. Winchester lubi być niekonwencjonalny, zaskakiwać i robić dokładnie to, czego społeczeństwo się nie spodziewa, bo sądzą, że nie wypada, że to, że tamto. Kolejną cechą, która może nie wyróżnia siedemnastolatka, ale na pewno pasuje to złośliwość, wredota i cięty język. Zawsze potrafi się odgryźć i nigdy nie pozwoli sobie, jak to się mówi, w kaszę sobie dmuchać. Jest trochę zadufany w sobie, ale to nie tak, że uważa się za najważniejszą istotę pod słońcem... No, może odrobinę. Nie zmienia to faktu, że potrafi dostrzec czyjąś krzywdę, ba!, czasami współczuć, tylko gorzej z pomaganiem. Co ma się bidaka męczyć? Jednakże, przyjaźnić jest się z Sinedd'em dobrze. Głównie dlatego, że z tym chłopakiem nie sposób jest się nudzić. Pomocy oczekiwać od niego nie warto, ale dobrej zabawy i szaleństwa zawsze. Chłopak lubi imprezować. Bardzo. Nawet noga mu tak bardzo w tym nie przeszkadza, bo i tak nigdy nie tańczy. Alkohol leje się w jego przypadku strumieniami.
Moc:
Telepatia – innymi słowy zdolność przekazywania myśli, uczuć i wrażeń zmysłowych na poziomie mentalnym. Sinedd jeszcze nie do końca potrafi kontrolować tą umiejętność, ale jest w miarę dobrze.
Biografia:
Życie Sinedd'a nie należy do szczególnie tragicznych, czy strasznie ciekawych. Ot, powiła go jakaś chwilowa panienka Anthony'ego, która oczywiście go później zostawiła. Z resztą, młody Winchester nigdy nie płakał z tego powodu, bo matki mu po prostu nie brakowało do szczęścia. Dwa lata później jego ojciec przytargał do domu następne niemowlę, dziewczynkę, którą Sinn pokochał niemal natychmiast.
Wychował się dość dziwnym środowisku, które jednak nie spaczyło zbytnio jego psychiki. Co tam, że ukochana ciocia Chloe była zawodową morderczynią, a wujcio Isaac sprzedawał dragi nieletnim. Zarówno Sinedd jak i Cholmondeley byli ulubieńcami "sfory" Anthony'ego.
Jedynymi zmianami w ustatkowanym życiu młodego Winchestera było zapalenie mięśnia czworogłowego uda. W sumie, wszystkie "niekonwencjonalne, nowe" metody leczenia sprawiły tylko, że Sinedd dostał w prezencie chroniczny, paskudny ból uda, a przez to urocze uzależnienie od leków przeciwbólowych, w szczególności Vicodinu i małych ilości morfiny. Następnie, po kilku latach nabawił się bulimii, na którą cierpi do dziś.
Jego umiejętność telepatii objawiła się późno, bo gdy miał szesnaście lat, co oznacza, że w St. Bernard jest dopiero od roku.
Ciekawostki:
- Cierpi na bulimię oraz uzależnienie od leków przeciwbólowych;
- Uwielbia koty i tchórzofretki;
- Boi się ciemności, ale w życiu się do tego nie przyzna;
- Nienawidzi wszelkich owoców i warzyw;
- Uwielbia natomiast połączenie czekolady i mięty;
- Potrafi grać na gitarze basowej i zawsze marzył o założeniu zespołu;
- Lubi yaoi (tak zwane "chińskie gej-porno bajki")
- Często czyta. Wszystko co mu wpadnie w ręce, ale głównie komiksy;
- Kiedy był mały, jego marzeniem było spotkać "Iron Mana". Na któreśtam jego urodziny, ojciec załatwił mu całe popołudnie z Robertem Downey Jr.;
- Uwielbia gdy ktoś go dotyka, ogólnie taki przytulasty jest;
- Ma dwieście dwadzieścia dwie pary Conversów. Takie małe hobby;
- Nie lubi oglądać telewizji, z drugiej strony bardzo lubi kino;
- Ma dwa tatuaże: "Są dziwy w niebie i na ziemi o których ani śniło się waszym filozofom." na karku i "Sentiment" na nadgarstku;
- Jest homoseksualny, ale zawsze upiera się przy swojej biseksualności;
- Uwielbia książki wszelkich brytyjskich autorów, do jego ulubionych należą wszystkie części "Harry'ego Pottera", "Alicja w Krainie Czarów" oraz wszelkie powieści Arthur'a Conan'a Doyle'a;
- Wystarczy mu trzy, cztery godziny snu do pełnego wypoczęcia;
Narracja: Trzecioosobowa, f' kors
 Eeee... Avengers?
Ostatnio zmieniony przez Sinedd Winchester dnia Sro Kwi 17, 2013 5:25 am, w całości zmieniany 11 razy | |
|
Laura Guillaume
Administrator
Uczennica
SUP
Age : 28
Skąd : Luksemburg
Liczba postów : 189
Join date : 03/03/2013
| | Temat: Re: Sinedd Winchester Pon Kwi 15, 2013 5:26 pm | |
| (ja będę akceptować tę kartę, nie pchać mi się!) | |
|
Laura Guillaume
Administrator
Uczennica
SUP
Age : 28
Skąd : Luksemburg
Liczba postów : 189
Join date : 03/03/2013
| | Temat: Re: Sinedd Winchester Wto Kwi 16, 2013 5:21 pm | |
| rozpisz trochę charakter, bo mam problem z przydziałem :C | |
|
Sinedd Winchester
Uczeń
Age : 28
Skąd : NY
Liczba postów : 10
Join date : 15/04/2013
| | Temat: Re: Sinedd Winchester Sro Kwi 17, 2013 5:23 am | |
| coś nie coś dopisałem ;-; | |
|
Laura Guillaume
Administrator
Uczennica
SUP
Age : 28
Skąd : Luksemburg
Liczba postów : 189
Join date : 03/03/2013
| | Temat: Re: Sinedd Winchester Sro Kwi 17, 2013 6:36 pm | |
| Okej, teraz już wiem  Witamy, Lisku! (A za Winchestera wielbię *-*) | |
|
