Flo zaprasza

Ja to bym coś chciiaaał, totalnie, bo Ebba, bo pozytywna postać, bo Jeleń < 3 (Choć zastanawiam się, jak Jelonek z Lisem by się dogadał xD)
Więc, pozytyw czy negatyw? ^^

Powiedzmy sobie szczerze: Flo nie potrafi kogoś nie lubić. Ktoś musiałby jej niemiłosiernie podpaść, by nie próbowała się pogodzić, musiałby być tak obrażona, żeby czuć obrzydzenia na samą myśl o kimś. A to niewykonalne.
Tak więc istnieje tylko pytanie o jego stosunek do niej. Bo z jej strony będzie to na pewno pozytyw, bo... No spójrzmy. Flo kocha wszystko co biedne i skrzywdzone.

hahahaha ej Alec na bank polubiłby to hipisowskie towarzystwo! <3
także mogło to być tak, że się znają od samego początku szkoły, jakoś tak się dobrze dogadują i na pewno Alec wprosił się kiedyś do Flo, how i met your father (and how i smoked weird herbs with him?) i śmieszne rzeczy

To bardzo ważne, by osoba, którą się tyle zna, poznała "tatę". I żeby tata polubił. A "tata" musi polubić takiego człowieczka. Po prostu musi. <3 Tatusiowie hipisi maja fajne podejście do życia.

To więc znają się od początku, czyli własnie leci czwarty rok. I się nawzajem raczą iście szalonym podejściem do żywota. Może Alec zdemoralizuje troszkę póki co grzeczną Flo?

nie ma problemu, do usług z demoralizacją, przybiwszy pionę tatuśkowi-hipisowi

Biedny to Sinn nie jest, ale skrzywdzony na pewno xD
Myślę, że Winchester mógłby bardzo lubić jej urocze podejście do życia i zwariowanie, oraz oczywiście to, że litowałaby się nad nim, bo jest kaleką. Poza tym, oboje lubią robić zdecydowanie dziwne rzeczy, więc odpały wiiidzęęę < 3
To co, zapisuję pozytyw ? x33

Jak najbardziej. :3

Między Flo, a Lorcanem chyba mniej więcej jasna sytuacja? Pozytyw, jeszcze nie za bardzo ogarnięty

są razem w pokoju, więc powinny się znać