Płoń!

Bez schematów, ciekawe propozycje. Wszelkich "zwykłych znajomych" nie wpisuje bo nie warto.


Lars Eisenberg - ofiara do podpalania <3

nie jesteśmy zwykłymi znajomymi. powiedzmy, że taka księżniczka jak Raven uważa Larsa za zagrożenie dla świata i sądzi, że on gdzieś w głębi duszy jest porypanym psychopatą, gwałcicielem czy czymś takim. a Lars uważa ją za jakąś ognistą idiotkę, która posiada widowiskową moc i TYLE. i się nie lubią mocno, ale z uroczym przekąsem raczej a nie z nienawiścią <3 zresztą zobaczymy jak to nam wyjdzie!

a może go co jakiś czas lekko przypalać? *,* Oj tak z czystej złośliwości, oczywiście niegroźnie, ale jednak <3

może przypalać w ogóle mogą się tak...wiesz, czubić-lubić. dogryzać, ironizować, ale właściwie nie mają nic przeciwko sobie AŻ TAK bardzo ;>

Dobrze, dobrze. Może być i tak :*

A ja a ja! Najgorzej jest wymyślać coś z lisami :3

Mogą ze soba rywalizować o to którea jest ważniejsza choćby w samym bractwie. Obie lubią być na szczycie, więc nic innego tu nie widzę. Oczywiście będą się do siebie odnosić przyjaźnie, ale z dozą właśnie tej zlośliwości i rywalizacji

Znaczy... hm... Lea chyba nie próbuje udowadniać swojej wyższości bo i tak wie (myśli, głupia... ), że nie ma sobie równych. W takim razie może być tak: (jeśli chcesz, ofkurs) Raven będzie uważała Leę za rywalkę, ale ale Vazquez nawet nie będzie na to zwracać uwagi. No i reszta to, co powiedziałaś? :3

Czyli cicha koegzystencja, bo w sumie Rav ma w dupie co inni sądzą, ale chce być najlepsza. Więc mi to pasuje