narzekamy

moje zęby to jakaś masakra

bo chora na weekend, fuckfuckfuck

bo gówniana pogoda na ognisko
i humor przez jedną sprawę gorszy :C

dwa razy skasował mi się post, bo forum mi nie zapisuje ;c

Idź pierwszy raz na piwo w plener - umieraj na ostrą anginę

bo zmokłam :C

Tak bardzo źleeeeeeee się czuję

piątek był okropnym dniem i nadal jak sobie przypomnę to płakać mi się chce :C

im dłużej nie pojawiam na uczelni tym mocniej rozważam rzucenie studiów jeszcze przed sesją

stopy jednak bola :C

tyle eloskich wydarzeń :C tyle ognisk :c

bo Judd nie gra tak jak powinien :C

mam prawie same dramy ostatnio, nie podoba mi się to :C

Migrena i [NAZWA TEGO EGZAMINU JEST ZAKAZANA DO KOŃCA MAJA] ;c

Chamy zmieniaja mi posty

~cenzura zmienia : ) - Alcio

dużo do zrobienia :c

bo trochę nerwów dzisiaj.

bo pachołek się ruszył zamiast stać sztywno, a to oblanie :<<

jestem naprawdę roztrojona psychicznie

zostałam sama na weekend i chyba ludzie mnie nie znoszą, bo wolę siedzieć w domu niż się upijać na polach :C

bo poszło mi oczko i tyle czasu na szpilkach to jednak nie był dobry pomysł

dopiero ogarnęłam, że mi kociałka odpisała REFLEKS JUŻ NIE TEN

(hahahahahaha dobrze Luł!)

napierdalają mnie nózie, chyba jednak 14centymetrowe obcasy przez pięć godzin biegania to niekoniecznie dobry pomysł.
i mam kac day.
i kosmiczny syf w pokoju.
a na sprzątanie nie mam czasu bo powinnam się uczyć.
czego nie będę robiła, bo wsystko mnie boli.
chujchujchujchuj

bo padapadapada

nie chce mi się ogarniać, ubierać, a siedzę jak miotła i za godzinę mam iść do sklepu :C
i nudzi mi się, a rano jak jestem to nikogo prawie nie ma :c
i nikt mi nie odpisuje :c
i mało się dzieje :c
i jak coś się dzieje to nie mam czasu, bo lajfię :c